czwartek, 23 lipca 2009

Muzykologia przybija piątki z Czytelnikami...


Powieść „Muzykologia” zbiera kolejne pozytywne opinie Czytelniczek i Czytelników (Traffic Club – ocena 5/5, WP – ocena 8.6/10, Merlin.pl – ocena 4/5, Nowa Gildia – ocena 4/5). Dzięki za wszystkie głosy w różnych rankingach, za maile i ciepłe słowa. Dobrze wiedzieć, że książka Wam się podoba i że polecacie ją innym.

środa, 22 lipca 2009

Muzykolog odkrywa... Xavier Naidoo


Niemcy mają prawdziwego pecha. Ich język nie jest najbardziej wdzięcznym językiem do śpiewania. Przez całe lata niekiedy nawet bardzo piękne melodie nagrywane w Niemczech zawsze kaszaniło twarde szprechanie, którego nie jestem w stanie strawić. Podczas mojego pobytu w Berlinie i pracy w tamtejszym radiu, zdarzył się jednak cud. Trafiłem na płytę Niemca, który mógłby być Stingiem zarówno pod względem wpadających w ucho melodii, jak i niebanalnych tekstów. Ów fenomen nazywa się Xavier Naidoo i ma indyjskie korzenie. Jest oddanym wierze chrześcijaninem, co zresztą pokazuje w swej muzyce i tekstach. Twierdzi że jego rodzinne miasto – Mannheim, to nowe Jeruzalem. Aby sławić klimat rodzinnych stron założył niezwykłą grupę – 14 osobowy zespół „Synowie Mannheim”, z którym wydał już kilka albumów. Jego muzyka łączy ze sobą etno, pop, R&B, czy soul, a wszystko to okraszone jest bardzo ciepłym i melodyjnym głosem Xaviera. Sukces zapewniły mu kolaboracje z takimi artystami, jak Deborah Cox, czy Wu-Tang Clan, a jego melodie śpiewają całe Niemcy i większa część Europy... Po niemiecku! Fenomen... Posłuchajcie sami dwóch piosenek Xaviera z synami Mannheim z wczesnej płyty „Noiz”.

Piękna ballada Söhne Mannheims - Zurück zu Dir, o tym że warto jest wracać do ukochanej osoby...



Podniosły utwór mocno chrzecijański, o tym że nadejdzie Król nad króle...

poniedziałek, 20 lipca 2009

Muzykolog bije rekord na Naszej Klasie...


To już chyba ostatni wpis tego rodzaju, ale jeszcze raz bardzo mi przyjemnie i chciałbym serdecznie podziękować za wszystkie maile i zaproszenia. Powieść "Muzykologia" ma już ponad 2200 przyjaciół w serwisie Nasza Klasa. Zostańcie z nami, kolejne około książkowe atrakcje na blogu już w tym tygodniu...

niedziela, 19 lipca 2009

Muzykolog poleca... "Positivity"...


Od kilku dni dostaję maile i informacje w serwisie NK, w których prosicie o podrzucanie Wam najróżniejszych piosenek – na opłakiwanie przeszłego związku, na zdobycie pozytywnej energii, czy też na urlopową podróż samochodem. Szczególnie dużo próśb dotyczyło energetycznie pozytywnej piosenki, z którą można zaczynać dzień... Na dodatek życzyliście sobie, aby była to piosenka w miarę nowa, a nie all time hit... Oto moja propozycja. Taki przebój mógł stworzyć tylko jeden człowiek, niewidomy od urodzenia i pozbawiony zmysłu smaku, muzyk doskonały – Stevie Wonder. Jego ostatni album „A Time To Love” ukazał się w roku 2005 (fani czekali na niego od roku 1995!) i znajduje się na nim utwór idealny na deszczowe poranki... „Positivity” to drobiazg, w którym Wondera wokalnie wspomaga jego córka, a jeśli sięgniecie po inne nagrania z tej płyty odkryjecie także ciekawe kolaboracje Steviego z Princem, czy też z EnVogue (piosenka „So What The Fuss”). Bardzo dobrze wyprodukowany album pełen niezapomnianych melodii. Muzykolog poleca...



A na okrasę Stevie Wonder & Michael Jackson w hicie sprzed lat opowiadającym o tym, jak trudno poderwać piękną dziewczynę...

piątek, 17 lipca 2009

Muzykolog odkrywa... Lord Of The Dance


Dawno temu, pewien chłopak z Chicago spełnił swoje marzenie. W wielu lat jedenastu (późno jak na tancerza) zaczął trenować taniec irlandzki. Chłopcem był znany dziś na całym świecie Michael Flatley – tancerz, bokser i flecista... Przez wiele lat najszybszy tancerz świata, wpisany do księgi rekordów Guinnessa (obecnie nie jest najszybszy, ale najlepiej opłacany i ma najwyżej ubezpieczone nogi spośród wszystkich tancerzy świata!). Flatley w początkach kariery znany ze współpracy z grupą The Chieftains, objawił się światu w roku 1994, dzięki festiwalowi Eurowizji. Od tamtego występu jego życie zawodowe to nieustające pasmo sukcesów – stworzył niesamowite rewie taneczne: Riverdance, Lord Of The Dance oraz Celtic Tiger, a jego tancerze i on sam wielokrotnie pojawiali się także w Polsce (pierwszą żoną Flatleya była Polka – wizażystka Beata Dziaba, z którą nasz tancerz spędził jedenaście lat, a po rozstaniu popadł w solidny alkoholizm). Taneczne show Flatleya to jednak nie tylko taniec, ale i muzyka stworzona przez Rona Hardimana. Muzyka, której nie da się zapomnieć – nastrojowa i energetyczna. Flatley, który jakiś czas temu przeżył atak raka skóry, wyzdrowiał, ponownie się ożenił i ma piękne dziecko z jedną ze swoich tancerek. W biografii pisze, że będzie tańczył do końca swoich dni... Poznajcie wyjątkowy musical – The Lord Of The Dance...

Michael Flatley & jego tancerze podczas show...




Muzyka Rona Hardimana skomponowana do show Lord Of The Dance.

wtorek, 14 lipca 2009

Muzykolog odkrywa... Afro Celts...


Wakacje dla Muzykologa właśnie się skończyły. Zapraszam do zapoznania się z kolejną muzyczną historią...

Celci z afro na głowie, którzy lubią elektroniczne brzmienia – tak najprościej można określić zespół, o którym tym razem chciałem Wam opowiedzieć. Grupa o nazwie Afro Celt Sound System (znana także jako Afro Celts) to wielkie odkrycie Petera Gabriela, o którym już sobie opowiadaliśmy. Niezwykłe połączenie muzyki świata i muzyki elektronicznej przyniosło grupie światowy rozgłos i pozwoliło jej muzykom nagrywać piosenki nie tylko z byłym frontmanem Genesis ale i z Robertem Plantem, czy Shinead O’Connor. Wytwórnia płytowa Petera Gabriela – Real World podpisała z zespołem kontrakt na pięć płyt, a muzycy stali się ozdobą etnicznych festiwali WOMAD i przynieśli studiom Piekielnego Piotrka piekielne zyski. Obecnie ich kontrakt wygasł i poszukują nowego wydawcy. W oczekiwaniu na ich nowe dzieła warto zapoznać się ze starszymi hitami oraz ze stworzoną przez nich muzyką do filmu "Gangi Nowego Yorku". Dajcie się ponieść pozytywnej energii koktajlu etno i electro. Ja wypijam Celtów bez popitki...

Afro Celci stopniowo budują napięcie swoich piosenek, więc dajcie im się rozkręcić...




piątek, 10 lipca 2009

Wywiad z Łukaszem Śmiglem dla portalu dlaLejdis.pl


Zapraszam do przeczytania wywiadu z Łukaszem, który ukazał się w portalu dlaLejdis.pl Wywiad sprawnie i dociekliwie przeprowadziła pani Iwona Kusiak. Czytaj wywiad...

poniedziałek, 6 lipca 2009

Muzykolog poleca... koncert Montserrat

Na niewielkiej wysepce Montserrat, leżącej w basenie morza Karaibskiego wiele lat temu wybuchł wulkan. Zniszczenia były ogromne, ewakuowano prawie 2/3 ludności... Katastrofa ta byłaby pewnie niezauważona przez media podobnie jak wiele innych, gdyby nie drobny fakt. Na wyspie znajdowały się słynne studia nagraniowe. To właśnie w tych studiach swoje wielkie przeboje nagrywali – Dire Straits, Phil Oszust Collins, The Police, czy Poul McCartney... Muzycy powiadomieni o katastrofie odbyli kilka telefonicznych rozmów i skrzyknęli się razem, aby dać wspólnie charytatywny koncert. Show odbyło się w roku 1997 w Le Royal Albert Hall... Tak oto na jednej scenie pojawili się obok siebie – Mark Knopfler, Sting, Elton John, Eric Clapton i Phil Collins... Niesamowity koncert, wyjątkowa atmosfera i siła muzyki lat 80 & 90tych. Posłuchajcie sami...



To właśnie w studiach Montserrat Sting i Policjanci nagrywali teledysk do piosenki od której zaczyna się fabuła powieści „Muzykologia”, czyli do „Every Little Thing She Does Is Magic


czwartek, 2 lipca 2009

Kolejna recenzja powieści "Muzykologia"


Zapraszam do lektury recenzji książki Łukasza na blogu literackim "Czytanie równa się oddychanie". Recenzję przeczytacie Tutaj...

środa, 1 lipca 2009

Muzykologia ma już ponad tysiąc przyjaciół!


Serdeczne dzięki wszystkim, którzy nadesłali własne zaproszenia i przyjęli zaproszenia ode mnie. Jest nas już ponad tysiąc osób na Naszej Klasie. Dzięki za wpisy, maile i pozytywną energię. Z przyjemnością każdego tygodnia będę Wam opowiadał kolejne muzyczne historie - do przeczytania i usłyszenia.

Druga i trzecia część relacji ze spotkania autorskiego Muzykologii

Druga i trzecia część relacji ze spotkania autorskiego we Wrocławskim EMPIKU Renoma. Łukasz Śmigiel - autor powieści - "Muzykologia, czyli the best of spraw damsko-męskich" opowiada o głównym bohaterze książki, o muzycznych inspiracjach, ksywach Cipasa & Zgreda oraz o miłości, przyjaźni i planach na przyszłość. Autorami nagrania są Jakub Golis & Marcin Pluskota.